Sojusz s8
Pisze w sprawie akcji ogłoszonej jakiś czas temu, a mającej na celu zbudowanie dużej armii. Padło hasło aby wysyłać surke do gracza Dubliner, który był w głównym sojuszu. Potem w/w gracz przeszedł do sojuszu WI, ale o tym jak do tej pory cisza. Więc jak w końcu jest z tym przepływem informacji??
Gdy chodzi o farmienie kogoś za kropki hasło pada od razu. Budowanie armii tak samo, łącznie z wytycznymi po ile surki wysyłać, a potem nikt sie nie interesuje co dalej?? dlaczego mamy wspierać gospodarczo inny sojusz??
PS. chyba ze tylko ja byłem takim leszczem i zacząłem przesyłać surke a reszta sobie odpusćiła...
Offline
Też wysyłałem no i nic niewiadomo ale uważam że niepotrzeba nam takiego czegoś w innych sojuszach bo to nie przejdzie Każdy sojusz powinien miec osobno taka osobę ktora by budowalą wojsko deff no i moze off moze ktoś taki się znajdzie u nas ?
Offline
W skrócie: po reorganizacji coś się sypnęło. Z TO (C) uciekło 4 graczy ścisłej czołówki. Takie są fakty, dalej możemy sobie spekulować...
Mi też się ta stagnacja nie podoba, ale na razie zostaję. PIP!
Możecie budować armię u Ravena, spora już w tej chwili jest. Ale trzeba ruszyć dużą stajnię i duże koszary. W zwykłych to na własnej produkcji się jedzie...
Offline
ja sobie dam rade z wlasnych zasobow jednak przydalaby sie jeszcze jedna jesli ktos posiada infrastrukture do postawienia duzego offa w poludniu prosze napisac do mnie obejrze konto i zdecydujemy
Offline
tez wysylalam jeszcze do niedawna. szczerze mowiac wnerwilo mnei troche to co przeczytalam i jak sprawy sie maja. i gdyby nie post Mikhail, to zylabym w blogiej nieswiadomosci myslac, ze nasz sojusz ma wielka armie i jest przygotowany. a tym czasem dubliner zrobil sobie wojsko naszym kosztem i nawet slowa nie napisal przed odejsciem. moim zdaniem tak sie nie robi!!!
ps przeniescie ten temat na ogolny zeby moze wiecej osob przeczytalo jak sie sprawy maja!
Ostatnio edytowany przez Aaricia (2008-02-22 21:12:41)
Offline
No prawda jest taka, ze malo kto zwiazal sie z sojuszem i ludzmi w nim, tez maja ich w glebokim powazaniu.
Dbajac o wlasna dupe byli w topoff zeby miec ochrone i spokojnie sie pobudowac a potem przejsc do silniejszego sojuszu. Dubliner nie jest pierwszy. Chociaz w obecnej sytuacji to sie mu nie dziwie, ze przeszedl bo coraz mniej ludzi aktywnych u nas. Jedyne co mam mu za zle to ta wysylana surka. Najprosciej mowiac i nie uzywajac wulgarnego slownictwa, wykorzystal nas. Mogl na poczatku powiedziec, ze nie chce byc odpowiedzialny za armie sojuszu.
Cos mi sie wydaje, ze trzeba sie przeneisc do FUNow, ZAKONY czy kogos tam bo tu sie wszystko pieprzy.
Offline
Raven ale mi chodzi o zasade. moim zdaniem zachowanie Dublinera, to szczyt hamstwa. a irytuje mnie strasznie, ze informacje dochodza do nas po czasie lub wcale. nie jest to pierwszy raz jak cos jest przemilczane.
Offline
Co fakt to fakt ale ludzie nie jest tak źlke bądzmy optymistami:) Narazie nikt nas nieatakuję tak strasznie i są aktywni gracze tylko właśnie niewiadomo czy im zależy ale jest nas spora gramada ktorym zależy więc nie niszczmy topoff jeszcze damy rade
Offline
To prawda, że nas jeszcze nikt nie atakuje, ale.... wystarczy kolejna akcja że "musimy" przejść do innego sojuszu i znowu odejdzie kilku najsilniejszych, i co wtedy??
Ja mialem okazje przejść do innego sojuszu, ale nie skorzystałem. Nie mam zamiaru biegać od sojuszu do sojuszu, juz nie wspomne o tym że jestem za leniwy aby sie produkować po co i dlaczego chce do kogoś dolączyć;-) Jakkolwiek by nie bylo znalazłem sie w tym konkretnym sojuszu i póki co nie mam zamiaru (dobrowolnie) go zmieniać.
Offline