Sojusz s8
Zacytuję jednego z naszych sojuszników, którzy mają tu wgląd:
"hej
marcelix - gość z mojej okolicy złożył podanie o przyjęcie do soja. On jest z #B#A#.
Ololus dostawał propozycje żeby został kretem. Kilku gości z akademii #B#A#a trzyma z AW.
Uważaj żeby to nie było śmierdzące jajo"
musimy uważać na takie przypadki
Offline
Popieram, generalnie mamy pozwolenie i zachętę z WI do walenia we wszystko co ma cokolwiek wspólnego z BN, czyli także wszystkiego co ma coś wspólnego z AW...
ten sojusz już kiedyś jechaliśmy #B#A, ale oni chyba się rozpadli i została tylko akademia. Nie wiem czy nie mamy w szeregach kilku ich graczy lub mieliśmy, a teraz gdzieś przeskoczyli...
Offline
Off Player
Juz pisałem do aniesi, że jakiś tam gość z akademii #b#a# chciał do nas dobić, ale śmierdziało mi to kretem na kilometr, proponuję jeśli ktoś ma wolne moce offowe, pojechać najpierw tego prowokatora gwiśnię, a potem tego walandera, jak coś robimy, róbmy to systematycznie.
A to moja korespondencja z aniesią z dnia 17.12:
(czytać od dołu)
no nie wiem, trzeba przemyslec..faktycznie wyglada mi on na szpiega..a co na to inni z glownego, z zarzadu?
____________
Wojtek1974 napisał(a):
ololus napisał do mnie:
witaj wojtek,
jest gracz Walander, to swój chłop, chce przejsc do rodziny "F" obecnie siedzi w BN-AW3 przeszedł tam razem ze mna lecz został gdy ja odszedłem.
mozesz mu coś zaproponowac? mi ciezko dac mu oferte ale rekomenduje go nie jest farmą gra aktywnie i uczciwie.
moja opinia:
na ololusa idą ataki z bn i z ba(akademia), potem goście z bn piszą do ololusa: wkręc naszego szpiega do topoff, a my damy ci spokój, oto co o tym myślę
Ale może jestem zbyt podejrzliwy. Gość położenie na mapie ma takie, że najlepiej by było, gdyby ze wszystkich akademii znalazł się właśnie u ciebie. W analyserze wygląda dobrze, sojusz zmieniał chyba ze 3 razy, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja jestem za, trudno najwyżej wpuścimy kreta (gdyby tak było, to by oznaczało, że poprzedni krecik przepadł podczas wylotów ), ale przecież nie możemy się hermetycznie zamykać. A na kreta jest dobry sposób:
tworzy się nowy sojusz i zaprasza do niego tylko zaufane osoby, które grają już od dawna i dowiodły swojej lojalności. To tylko jeden ze sposobów, są też inne.
Offline
Witam !!! Chciałem się z wami pożegnać gdyż rezygnuję z gry,gdyż nie mogę jej dalej kontynuować .Powód prosty nie mam czasu.Pomyślałem żeby nie kasować konta tylko oddać go komuś kto będzie chętny.Dlatego chciałem się was zapytać czy macie jakąs osobe na moje miejsze.Najlepiej taka której ufacie żeby nie zdradziła sojuszu któremu jestem wierny od początku mojej gry w traviane.Może bedzie to dla niej mały prezent pod choinkę na świeta.Czekam na wasze propozycje.
Z poważaniem OSZOŁOM
Offline
aż tak Ci się spieszy? My tu raczej multikont nie uprawiamy, a kolegów to nie wszystkich w ciągu dnia zdąży się zapytać.
Może wstrzymaj się jeszcze troche z zamykaniem? Po prostu nie graj lub graj bardzo rzadko, jednostki wyślij na dłuuugi spacer i jak wrócą zobaczymy czy ktoś się znajdzie do przejęcia konta...
Offline
Moim zdaniem powinniście wstrzymać się na razie z przyjmowaniem nowych graczy do sojuszu. To wszystko wygląda mi na próbę wprowadzenia na siłe jakiegoś kreta.
Chyba że trafi się ktoś bez jakichkolwiek podejrzeń.
Ten wallander to podejrzany gość. I mięczak straszny. Ja go parę razy odwiedziłem, to pisał do mnie takie błagalne mejle żebym mu dał spokój. Jest to gość którego łatwo zastraszyć
Offline
Off Player
gracz2007 napisał:
Moim zdaniem powinniście wstrzymać się na razie z przyjmowaniem nowych graczy do sojuszu. To wszystko wygląda mi na próbę wprowadzenia na siłe jakiegoś kreta.
Chyba że trafi się ktoś bez jakichkolwiek podejrzeń.
Ten wallander to podejrzany gość. I mięczak straszny. Ja go parę razy odwiedziłem, to pisał do mnie takie błagalne mejle żebym mu dał spokój. Jest to gość którego łatwo zastraszyć
No właśnie, a ololus go nam rekomenduje - śmierdzi mi to straszliwie, może ololusa też chcieli przekabacić, żeby donosił, on nie chciał, więc go postraszyli atakami, zresztą sam się do tego przyznał, że żądano od niego "przysługi". Ten BN to łachy bez honoru, że bez kretów i układów z MH nie potrafią grać, zresztą pisał już o tym Malepiwo jak jeszcze był u nas. Ale są na to sposoby. Jeden gość na forum ogólnym napisał, że gra na serwerze ulokowanym w Emiratach Arabskich (travian.ae) i tam też było paru oszukańców, to po prostu gracze z honorem i uczciwi zmówili się przeciw kanciarzom i - cytat: "okolica wygląda jak po wybuchu atomowym - dookoła tylko i wyłącznie gracze naszego sojuszu, wiele sił kosztowało nas wykatasowanie wszystkich oszukańców do 0, ale wspólnymi siłami dokonaliśmy tego". Myślę, że nas - koalicję F tez stać na takie posunięcie: sukcesywne rozwalanie bn-owców. Zresztą rozmawiałem dziś z kimś z koalicji F, że jakiś bn-owiec został wczorajszej nocy napadnięty i stracił 15k woja, a więc trochę.
Offline